Ryszard Rybka - Ludzie na moich ścieżkach Gazeta Noworudzka Ryszard Rybka - na Jego ścieżkach
Ryszard Rybka - Topka soli i głowa cukru Góry Stołowe Góry Sowie
Ryszard Rybka - Nowa Ruda Nowa Ruda Noworudzianin Gazeta Noworudzka
lekarz weterynarii
Ryszard Rybka
Ryszard Rybka - lekarz weterynarii
Ryszard Rybka - pisarz
Ryszard Rybka - pasjonat gór
Ryszard Rybka - galeria zdjęć

 

 

Jeszcze

...więc jak się już ma psa i kota, i miłe mieszkanko spółdzielcze,
I wszystko się w naszym życiu układa tak plus minus znośnie,
I gdy się w tym życiu już miało tę pewną ilość dziewczyn,
I właśnie jest popołudnie, i słońce świeci skośnie,
To dobrze jest usiąść w fotelu, a kot niech się zwinie obok,
I żeby w zasięgu ręki było koniecznie pół czarnej,
A radio niech gra Gershwina, a my, kiwając nogą,
W ten skośny promień puszczamy dym z papierosa Carmen.

Na półkach piętrzą się książki i pył z nich wiruje w słońcu,
I wszystko jest złotobrunatne, a tylko rapsodia błękitna,
I trochę smutno, że trzeba to będzie zostawić w końcu,
I już się nie siądzie w fotelu, żeby Trzech Muszkieterów poczytać,
Bo może się kiedyś tak zdarzyć, że patrzysz - a ciebie już nie ma,
Chociaż jest kawa i fotel, i słońce na kociej sierści,
I chociaż wciąż jeszcze w powietrzu snuje się dym z Carmena,
I równie jak dym błękitny wciąż snuje się ten mister Gershwin.

...pies podniósł głowę i warknął, ale nikt jakoś nie wszedł,
Choć ktoś stał jakby za drzwiami, i jakby zamykał parasol...
Kot otwarł oko, popatrzył i mruknął: - Jesteś tu jeszcze?
Jeszcze tu jestem, mój kocie. I jeszcze wciąż trzymam fason.

Andrzej Waligórski

 

 

Ryszard Rybka zamknął parasol jesienią 2005r.